Tak naprawdę to dziwne, że ostatnio tak dużo się mówi o pilnej potrzebie nieustannej walki z pijanymi kierowcami, generalnie rozchodzi się o to, że nasze drogi, choć coraz porządniejsze, to jednak w dalszym ciągu nie są bezpieczne. No cóż, kiedy Polak powróci z Norwegii oraz innych krajów, w których generalnie jeździ się bezpiecznie, to istotnie zauważy, że coś jest jakby nie patrzeć nie tak na polskich drogach. Jednak z jakich powodów uważam, iż ta cała afera medialna nie jest zbyt mądra?

Najzwyczajniej w świecie bardzo nie lubię medialnych historii – codziennie na polskich drogach giną ludzie, przecież nie tylko nietrzeźwi kierowcy, a tak czy siak podnosi się alarm tylko wtedy, gdy umiera większa ilość ludzi. Naturalnie to całkowicie normalnie, że wszelkie media zainteresowały się bardzo owym zjawiskiem, lecz już reakcja polityków jest beznadziejna. Przecież nawet gdyby kierowca miał alkomat, po prostu tak czy siak wsiadłby za kółko. Jak zatem zadbać o bezpieczeństwo na naszych drogach? Najbardziej znacząca jest prewencja – solidna edukacja sprawi, że po pewnym czasie na drogach będzie dużo lepiej. Choć tak czy siak nie powinniśmy oczekiwać jakiegoś cudu.